PAULINA TRACZYŃSKA

Paulina Traczyńska
29 gru 2022
Co mają wspólnego jeńcy wojenni z wodorostami z Morza Białego? Czyli sprostowanie dotyczące aktualnie malowanego tematu
W związku z pytaniami dotyczącymi mojego aktualnie prowadzonego cyklu malarskiego chciałam sprostować pewne kwestie. Tematem powstających obrazów są co prawdą glony, lecz moje zainteresowania nie są powodowane jedynie zamiłowaniem przyrodniczym czy formalnym. Główną przyczyną jest ważna Historia z nimi splątana.
13 lat temu płynąc statkiem na Wyspy Sołowieckie po Morzu Białym wyłowiłam garść wodorostów, które unosiły się na powieżchni wody. Pomyślałam, że może to być świetna pamiątka z podróży, że te glony moga mieć jakieś właściwości lecznicze lub kosmetyczne i będę mogła je później wykorzystać. Ostatecznie pamiątka zasuszyła się i trafiła do pudełka z innymi tego typu obiektami i przeleżała tam długie lata.
W tym roku czytając "Na Nieludzkiej Ziemi" Józefa Czapskiego trafiłam na informację o doniesieniach dotyczących zatopienia przez rosyjskich komunistów barek z polskimi jeńcami wojennymi w 1940 roku na Morzu Białym. W tej sytuacji moja pamiątka nabrała dla mnie zupełnie innego znaczenia i postanowiłam wziąć ją na swój warsztat. Początkowo tematyka miała być tajemnicą i miała działać jak tajemnica w obrazie, jednakże czuje duży dysonas w związku z reakcjami ludzi w rozmowach o mojej aktualnej pracy. Kiedy odpowiadam, że maluję teraz glony, zwykle spotykam się z wesołą, lekką i entuzjastyczną reakcją, a po mojej stronie zostaje ciężar.
Więc przekazuję Wam w tym komentarzu ten ciężar. Myślę, że sprawa warta jest uwagi i respektu.